Dla dzisiejszego świata znane są pojęcia „możesz być najlepszą wersją siebie”, „wystarczy chcieć”, czy „wyjdź ze swojej strefy komfortu i osiągaj więcej”. Stąd jesteśmy w nieustannej pogoni za udoskonalaniem siebie. Budzi się w nas silne przekonanie, że „polubię siebie gdy tylko będę szczuplejsza lub gdy osiągnę sukces w jakiś innej dziedzinie”. Oczywiście nie ma nic złego w wyznaczaniu sobie celów i dążeniu do ich realizacji. Problem robi się jednak wtedy, gdy osiągnięcie wyznaczonych celów jest warunkiem do pokochania siebie. Ciągle dążymy do wychodzenia ze strefy komfortu. A kiedy ostatnio w niej w ogóle byłaś? Kiedy byłaś w takiej strefie komfortu, że po prostu pozwoliłaś sobie się zatrzymać i poczuć miłość do samej siebie. Po prostu.
Jako psychodietetyk w swoim gabinecie na co dzień spotykam osoby, które nie znoszą swojego ciała. Nie znoszą siebie za błędy lub porażki, których doświadczają w procesie pracy nad sylwetką. Kiedy rozmawiamy o pokochaniu siebie słyszę: „Jak mam pokochać siebie. Wyglądam okropnie. Nie mogę dać sobie zgody na to, żeby tak wyglądać”.
Co znaczy „pokochaj siebie”?
A co znaczy pokochać siebie? To uznać siebie taką, jaką jestem na tym etapie. To znaczy uznać to jak wyglądam, to jak czuję i to czego aktualnie potrzebuję. To zaakceptować, że pewne rzeczy mogą być dla mnie teraz trudne i mogę popełniać błędy. Miłość do siebie oznacza szacunek i wdzięczność dla swojego ciała. Pokochanie siebie możesz wyrażać np. poprzez:
- mówienie o własnej osobie dobrze, pozytywnie
- przebaczanie sobie, kiedy się potykasz
- stawienie granic innym osobom, asertywną postawę
- dbanie o swój odpoczynek i przestrzeń dla siebie
Dla wielu osób postawa zaakceptowania i pokochania siebie stoi w opozycji do pracy nad sobą. A jest wręcz przeciwnie. Możesz akceptować, kochać siebie, a jednocześnie pracować nad swoją sylwetką lub różnymi umiejętnościami. Powiem więcej, pokochanie siebie jest bardzo ważnym elementem w procesie pracy nad sobą i swoim ciałem. Dlaczego?
- Jeśli nie kochasz siebie to mówisz o sobie źle np. „Jestem gruba”, „ jestem beznadziejna”, „nigdy mi się nie uda”. I teraz zastanów się jak ten wewnętrzny dialog na Ciebie wpływa? Jak się czujesz? Pozwolę sobie założyć, że emocje, które Ci towarzyszą po tych słowach nie są przyjemne. Być może czujesz smutek, żal, złość , frustrację, czy bezradność lub zwątpienie. Jedno jest pewne. Nie wierzysz, że może Ci się udać. Te słowa zamiast Cię budować w procesie zmiany, zabierają Ci cenną energię do wprowadzenia zmian w życie
- Jeśli nie umiesz sobie przebaczać błędów to każda najdrobniejsza pomyłka będzie wpływać negatywnie na Twoją motywację w procesie pracy nad swoim ciałem. Z takim balastem będzie Ci trudno po prostu iść dalej. W końcu możesz zrezygnować z pracy nad sobą.
- Jeśli nie potrafisz stawiać granic innym osobom, to będzie Ci bardzo trudno realizować swoje założenia, ponieważ potrzeby innych ludzi będą miały pierwszeństw . Może się okazać, że będzie Ci trudno odmówić cioci kolejnego ciastka mimo tego, że nie chcesz go już jeść.
- Jeśli nie będziesz umieć zadbać o swój odpoczynek to zabraknie Ci szybko energii i zasobów do realizowania wyznaczonych sobie celi.
Dlatego pokochanie siebie to nie przeszkoda w pracy nad sobą. To ogromny zasób w całym procesie.
Pokochanie siebie jest niezwykle ważne i wpływa na każdy aspekt Twojego życia. Dzięki pokochaniu siebie lepiej radzisz sobie z dietą, stresem, ale też podejmujesz korzystniejsze decyzje, budujesz dobre relacje. Pokochanie siebie to nie jest stan pozytywnego samopoczucia, a Twój wybór. W uproszczeniu, jest to sposób odnoszenia się do samego siebie.
Jak pokochać siebie?
1.NIE PORÓWNUJ SIĘ Z INNYMI
I oczywiście, że w praktyce to nie jest takie proste. Nie da się całkowicie tego nie robić. Każdy z nas w jakimś stopniu to robi. Ważne jednak jest zauważenie kiedy to robię i kontroli nad tym zjawiskiem. Zazwyczaj porównujemy się bardzo wybiórczo z innymi ludźmi „np. jem za dużo słodyczy, a Kasia potrafi sobie odmówić ciastek”. Okej, widzisz, że tym się zdecydowanie różnicie. Może się okazać, że różnicie się również tym, że Kasia jest na takim etapie życia, w którym nie czuje się tak bardzo zestresowana, jak Ty. Stąd łatwiej jej ze słodyczami. Może się również okazać, że Kasia całe życie trenowała sport i miała okazję trenować samodyscyplinę. Być może Kasia nie lubi tak bardzo słodyczy. I tak dalej. Inni ludzie nie są dobrym punktem odniesienia do Ciebie. Mają zupełnie inną historię życia niż Ty, mają zupełnie inne doświadczenia od Twoich, w końcu mają inny poziom zasobów życiowych niż Ty. Jeśli zauważasz, że porównujesz się do innych to:
- Zauważ to i spróbuj zatrzymać przekierowując uwagę na coś innego (inne myśli lub absorbujące zajęcie)
- Zauważ to i spróbuj skupić się na sobie ( na swoich uczuciach w tym momencie) i na tym co można zrobić, żeby poczuć się bardziej zadowolonym z siebie w aspekcie, w którym się porównujesz.
2.ZROZUM LEPIEJ SIEBIE
Ważnym elementem jest uświadomienie sobie procesów, które w Tobie zachodzą. Dlatego szalenie ważnym jest poznanianie myśli, które negatywnie na Ciebie wpływają i ich źródła. Kolejnym istotnym krokiem jest nazwanie uczuć, które te myśli w Tobie wywołują.
Czy masz świadomość jak brzmią myśli, które wzbudzają w Tobie trudne emocje?
Czy masz świadomość skąd te myśli pochodzą?
Jak reagujesz pod wpływem tych myśli?
Pierwszym krokiem do zapoznania się ze swoimi myślami na temat siebie może być prowadzenie dziennika obserwacji. Zapisuj swoje trudne myśli, które mogły pojawić się w jakiejś konkretnej sytuacji i zapisuj swoje uczucia, które zostały uruchomione pod ich wpływem. Dzięki tej praktyce możesz przyjrzeć się swoim przekonaniom na temat siebie i świata. Kiedy pojawi się myśli np. „wyglądam okropnie, nienawidzę swojego ciała”, przenalizuj tę myśl zadają sobie kilka pytań:
- Jak się teraz czuję?
- Czy to, że tak myślę oznacza, że taka jest prawda? Czy są ludzie, którzy oceniliby mnie inaczej?
- Skąd może się brać u mnie takie przekonanie, że jestem niewystarczająca i powinnam wyglądać inaczej? Dlaczego ma to dla mnie takie znaczenie? (poszukaj wspomnień w przeszłości, które mogły na to wpłynąć. Czy w Twoje dzieciństwo mogło mieć wpływ na to jak teraz o sobie myślisz?)
3. ZATROSZCZ SIĘ O SIEBIE
Stwierdzenie zatroszcz się o siebie może się wielu osobom kojarzyć z hasłem „zrób coś, żeby poczuć się lepiej. A tutaj nie do końca taki będzie cel. Zatroszczyć się o siebie to nic innego jak pozwolić sobie na przeżycie swoich emocji. Pozwolić sobie na bycie w trudnych emocjach. I oczywiście, jeśli jest Ci źle to warto zrobić coś dla siebie dobrego, miłego. Z tym, że nie po to, żeby się odciąć od swoich uczuć. Nie odpychaj, nie ignoruj i nie zagłuszaj trudnych emocji. Takie praktyki pogorszą sytuację. Zamiast tego spróbuj zaakceptować, że czujesz się źle. Nie oceniaj siebie za to co teraz przeżywasz. Często zamiast zaakceptować to, że czujemy się źle, uciekamy w zachowania, które mają nam „pomóc” poczuć się lepiej (np. jedzenie, alkohol, skrolowanie mediów społecznościowych). A Twoje wewnętrzne dziecko potrzebuje teraz popłakać i być niezadowolone, więc pozwól mu na to.
4. ZWRÓĆ UWAGĘ NA TO, CO DO SIEBIE MÓWISZ
Czy chcesz rozmawiać z kimś kto Cię ciągle obraża? Jakie wtedy żywisz uczucia do tej osoby? Zakładam, że nie jest to w tym momencie przepełniające uczucie miłości i szczęścia… A jak Ty się sama do siebie zwracasz? Jak masz siebie pokochać, kiedy mówisz językiem nienawiści do siebie samej. Jest takie powiedzonko „kłamstwo powtórzone kilka razy staje się prawdą”. Otóż to. Jeśli ciągle mówisz o sobie źle, to w końcu zaczynasz w to dogłębnie wierzyć. Jeśli chcesz siebie polubić to przede wszystkim zwróć uwagę jak do siebie o sobie samej mówisz. Mam dla Ciebie wskazówkę – zamiast się oceniać, kiedy Ci nie wychodzi np.: „Ale jestem głupia, że znowu zjadałam za dużo słodyczy” to skupiaj się na faktach, które zaszły w tej sytuacji „Nie udało mi się zjeść tyle słodyczy ile chciałam”. Zastanów się pomiędzy proporcją wewnętrznego krytyka, a głosu, który wyraża pochwały. Jeśli widzisz zdecydowaną dysproporcję na korzyść krytyka, to jest na to sposób. Poniżej zostawiam Ci kilka pytań, które otworzą Twój serdeczniejszy głos w Tobie:
- Jakie są cechy osobowości, które w sobie cenisz?
- Gdyby twoje ciało potrafiło mówić, co by Ci powiedziało?
- W jakich 3 rzeczach jesteś dobra?
- Co robisz, kiedy czujesz się szczęśliwa
- Co możesz zacząć robić, aby o siebie zadbać?
- Co lubisz w swoim wyglądzie
- Gdybyś mogła się przenieść w czasie co byś powiedziała małej sobie?
5. PRACUJ NAD SWOIM PERFEKCJONIZMEM
Perfekcjonizm może utrudnić znacząco budowanie dobrego stosunku do samego siebie. Dzieje się tak dlatego, że nie jesteśmy w stanie nigdy spełnić swoich własnych standardów. Osoby, które zmagają się z taką postawą wobec siebie mają trudność w zauważeniu i uznaniu swoich sukcesów. Tylko pytanie, czy to z Tobą jest coś nie tak, czy z Twoimi standardami?
Co więc z tym zrobić? Po pierwsze zauważ jak to wpływa na Twoje poczucie własnej wartości. Perfekcjonizm zabiera Ci poczucie szczęścia w pogoni za coraz to lepszą sobą. Nieustannie karzesz siebie za dobre potknięcia. Zamiast tego możesz:
- Chwalić i świętować każdy najmniejszy sukces.
- Ustalić priorytety działania oraz założenia, które świadomie odpuszczasz.
- Zaplanować momenty, w których świadomie zrobisz coś na znacznie mniej niż 100% np. Posprzątam pobieżnie mieszkanie.
- Uciszać wewnętrznego krytyka. Nie pozwól, żeby za dużo mówił. Zamiast tego wzmacniaj głos serdeczności wobec siebie i doceniaj swoje działania.
- Nie zakładać, że musisz spełniać swoje idealne wyobrażenia względem siebie. To tylko wskazówka, a nie konieczność.
Podsumowując
Pokochanie siebie to ważny element, który nie tylko wpływa na Twoje efekty w pracy nad swoim ciałem, dietą. Pokochanie siebie wpływa na wiele dziedzin Twojego życia oraz zdolność do wykorzystania swojego własnego potencjału. Każdy jest w stanie uwierzyć w siebie. Daj sobie tylko czas i pracuj nad procesem ukochania samego siebie. W procesie potrzebujesz często przepracować swoje wewnętrzne rany, zerwać ze starymi nawykami. Dlatego okaż sobie wyrozumiałość, bo tej drogi nie przejdziesz bez upadków.